Programowanie nauczyło mnie myśleć kreatywnie.
I mniej łopatologicznie!
Jak się pracuje w Photoshopie czy Figmie, to wystarczy nawalić więcej warstw, gdy coś nie idzie po naszej myśli. W programowaniu już nie jest tak pięknie. Tzn. też można nawalić elementów HTML-owych i styli jak już nie masz wyjścia, ale to bardzo szybko odbija się czkawką w postaci długo mielącej strony lub spadków FPS-ów przy scrollowaniu.
Jak zrobić ciekawe wyróżnienie na stronie?
Popatrzyłem dziś na specjalny efekt na swojej stronie – animowana ramka – i pomyślałem... heh, jest tyle sposobów, żeby to zrobić, ale żodyn nie jest tak wyrafinowany, jak mój.
Otóż ta animowana ramka to nie kolor, który podąża za pathem ani jakieś skomplikowane animacje CSS/JS, to bardzo prosty mechanizm składający się tak de facto z dwóch elementów.
Na zewnątrz wydaje się skomplikowane.
To jest po prostu gradient promieniowy (Radial Gradient). Zaczyna się od przezroczystego do mojego firmowego fioletu w pełnym opacity. Ten gradient po prostu obracam. Znowu niezbyt złożony kod, animacja CSS, która ma z 7 linijek kodu.
Daje to efekt, jakby kolor uciekał od przezroczystości.
Aby sprzedać całość, wystarczy nanieść na ten gradient kolejny element (diva z treścią), który zasłania prawie cały gradient, pozostawiając brzegi widoczne. Teraz masz wrażenie, że mam animowaną kreskę.
Ograniczenia uwalniają kreatywność
Właśnie takie kombinowanie to sedno programowania. Trzeba znajdować sposoby na wykorzystanie podstawowych narzędzi, by osiągnąć ambitniejsze cele.
Mam takie wrażenie, że nie byłbym na takim poziomie kreatywności jako grafik, gdyby nie codziennie rozkminy nad kodem. Bo tam się liczy optymalizacja i wykorzystanie jak najmniej dla jak największego efektu. Ograniczenia pobudzają kreatywność. Wystarczy zrobić na sobie eksperyment – ograniczyć np. paletę kolorów w ilustracji do 3. I dopiero wtedy zacząć kombinować nad wartościami i światłocieniem, by przekazać myśl.
Pewnie mam więcej takich triczków, które w kodzie ogarnąłbym optymalniej niż w Photoshopie, ale ich nie widzę, bo je po prostu robię teraz na automacie.